Dwa tygodnie temu na blogu pojawiła się zapowiedź testu żelu pod prysznic Sanex Dermo Pro Hydrate. Mimo tego, że po dokładnej analizie składu byłam mocno rozczarowana, zdecydowałam się dać mu szansę. Liczyłam, że dobre właściwości kosmetyku pielęgnacyjnego zatuszują pierwsze negatywne wrażenie. Czy Sanex Dermo Pro Hydrate nawilża? Jak sprawdził się u mnie żel pod prysznic Sanex do skóry bardzo suchej?
Na wstępie przypomnę kilka informacji, które już pojawiły się w poprzedniej recenzji, ale mimo tego warto raz jeszcze o nich wspomnieć.
SKŁAD:
Największe rozczarowanie w tej recenzji. Miało być niechemicznie, bezpiecznie i w oparciu o składniki, które naturalnie występują w skórze. Jest zupełnie odwrotnie. Sanex Dermo Pro Hydrate zawiera SLES (Sodium Laureth Sulfate), czyli popularną substancję myjącą, która może szkodzić zdrowiu. Nikt nie potwierdził, ani nie zaprzeczył jej właściwościom rakotwórczym, więc lepiej byłoby trzymać się od takiej substancji z daleka. Niestety Sanex postanowił użyć jej w swoim żelu.
Oprócz SLES w składzie znajduje się kilka chemicznych składników, które mają głównie działać nawilżającą i ochraniającą na skórę. Składniki myjące o zmiękczających właściwościach to m.in. Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Coco- Glucoside, Sodium Chloride, Sodium Lactate, Lactic Acid, Styrene/Acrylates Copolymer, Glyceryl Oleate oraz Caprylyl Glycol. Tak, jak wspominałam wcześniej, skład nie zachwyca naturalnością. A jak inne właściwości?
FORMUŁA:
Żel zamknięto w 250-mililitrowej butelce. Sanex Dermo Pro Hydrate ma kremową konsystencję, choć jest nieco bardziej lejący od dotychczas używanych przeze mnie produktów pod prysznic i trochę mniej się pieni. W żaden sposób nie wpływa to jednak na właściwości myjące żelu, bo dobrze się rozprowadza na skórze. Dodatkowo żel ma dość wydajną formułę.
DZIAŁANIE:
Czas przejść do meritum, czyli określić działanie kosmetyku. Czy żel pod prysznic Dermo Pro Hydrate rzeczywiście dogłębnie nawilża, kompleksowo ochrania i przywraca równowagę kwasowo-zasadową? Skóra po kąpieli natychmiastowo zyskuje nawilżenie i eliminuje wysuszające działanie twardej wody (a taką, jak wiemy, mamy w większości kranów). I w tym momencie już odzyskałam zaufanie do tego produktu, choć nadal uważam, że skład mógłby być nieco mniej chemiczny. 🙂
Jeśli chodzi o działanie długofalowe to jestem naprawdę zadowolona. Chociaż nigdy nie wymagam od produktu do kąpieli, aby działał na takiej zasadzie, co balsam, to Sanex Dermo Pro Hydrate pozytywnie zaskoczył mnie w tym względzie. Dotychczas moja skóra po prysznicu była przesuszona, naciągnięta, a nawet podrażniona. Po użyciu tego produktu nie uświadczyłam takich efektów. Żel pod prysznic Sanex dobrze myje, świetnie nawilża i zmiękcza skórę.
Dodaj komentarz