Cześć, Dziewczyny!
Czego oczekujecie od tuszu do rzęs? Niektóre z maskar tylko podkręcają, wydłużają, pogrubiają, zagęszczają lub rozdzielają rzęsy, inne łączą niektóre z tych właściwości, a jeszcze inne są multifunkcjonalne i rzekomo robią wszystko to, co wymieniłam.
Ja na przykład od tuszu do rzęs oczekiwałam jedynie koloru, podkręcenia i odżywienia. „Jedynie”? To i tak sporo. Gdy błądziłam wzrokiem po półkach w poszukiwaniu optymalnego tuszu do rzęs, moją uwagę przykuwały maskary wszystko robiące: podkręcające, wydłużające, pogrubiające, zagęszczające, rozdzielające, koloryzujące i regenerujące w jednym. W dodatku niektóre z nich miały zadziwiająco niską cenę – niewspółmiernie niską w stosunku do zakresu działania.
Jestem niedowiarkiem, ale ciekawskim, dlatego wbrew zdrowemu rozsądkowi postanowiłam takie tusze do rzęs przetestować. I co się okazywało? Żaden z nich nie robił wszystkiego tego, co deklarował producent – owszem, pogrubiał, ale nie wydłużał, wydłużał, ale nie rozdzielał albo rozdzielał, ale nie pogrubiał.
Z tego powodu byłam bardzo sceptycznie nastawiona do Lashcode – tuszu do rzęs, który miał robić wszystko, co tylko może robić maskara. Lashcode nigdy nie przykuł mojej uwagi w drogerii, ponieważ nie jest dostępny w sklepach stacjonarnych, za to można go zamówić przez Internet. To mnie zdziwiło, ale i zaintrygowało. Pierwsze, co pomyślałam, to to, że Lashcode to towar luksusowy. Lubię luksus, dlatego postanowiłam mieć Lashcode.
Tusz do rzęs Lashcode na pierwszy rzut oka
Gdybym zobaczyła Lashcode na półce w sklepie, na pewno chciałabym go mieć, ponieważ ma wyjątkowe opakowanie: czarne, eleganckie, ascetyczne. Tusz do rzęs Lashcode nie walczy o uwagę, ponieważ wygląd nie jest jego jedynym atutem. Jego opakowanie nie musi być różowe ani krzykliwe w żaden inny sposób.
Tusz do rzęs Lashcode – efekty
Lashcode ma za zadanie wydłużać, zagęszczać, pogrubiać i rozdzielać rzęsy, a także pielęgnować je i regenerować jednocześnie. I wiecie co? Naprawdę to robi. W dodatku barwi rzęsy na kruczy odcień czerni, jest niewiarygodnie trwały (utrzymuje się na rzęsach przez całą dobę!) i umożliwia szybki demakijaż. Co więcej, nie pozostawia grudek, nie osypuje się i nie rozmazuje na powiekach.
To wszystko, co tusz do rzęs Lashcode robi z rzęsami, jest sporą (ale nie jedyną) zasługą spiralki. Szczoteczka – ergonomiczna, o idealnym kształcie i rozmiarze – dociera do każdej, nawet najkrótszej rzęsy.
Tusz do rzęs Lashcode – skład
Tusz do rzęs Lashcode współtworzą skuteczne składniki pielęgnujące. Skład to jego drugi, obok spiralki, wielki atut:
- arginina nawilża i delikatnie natłuszcza rzęsy oraz sprawia, że substancje odżywcze szybciej wnikają w ich mieszki. Ponadto pobudza rzęsy do wzrostu i zapobiega ich wypadaniu,
- ekstrakt z korzenia tarczycy bajkalskiej (w skrócie bajkalina) zapewnia rzęsom ochronę przed szkodliwymi czynnikami wewnętrznymi (opóźnia procesy starzenia) i zewnętrznymi (mikrourazy, promieniowanie UV i inne),
- prowitamina B5 (inaczej panthenol) wspiera barierę lipidową rzęs, a tym samym uelastycznia włoski, wygładza je i nabłyszcza,
- witamina E („witamina młodości”) stanowi budulec łodygi rzęsy i silny antyutleniacz, który chroni cebulki rzęs,
- wyciągi z kiełków soi i pszenicy wzmacniają rzęsy, a w efekcie nie tylko zapobiegają ich starzeniu się i wypadaniu, lecz także stymulują ich wzrost. Ponadto nawilżają rzęsy, wygładzają i nadają im zdrowy połysk.
Tusz do rzęs Lashcode – cena i sposób dostawy
Tusz do rzęs Lashcode jest wart swojej ceny, ale nie jest ona wygórowana. Gdyby pomimo swojego szerokiego i skutecznego działania kosztował tyle co popularna pasta do zębów, byłabym zaniepokojona.
Jak wspomniałam, Lashcode nie jest dostępny w sklepach stacjonarnych. Żeby go mieć, wystarczy kliknąć.
Tusz do rzęs Lashcode – moja opinia
Lashcode to najlepszy tusz do rzęs, jaki miałam. Wydaje mi się kosmetykiem bez wad, dlatego nie zamierzam go zmieniać na żaden inny. Polecam go Wam z czystym sumieniem.
Czy Wy macie swój ulubiony tusz do rzęs czy wciąż szukacie ideału? Jaki powinien być idealny tusz do rzęs? Czy testowałyście Lashcode? Jeżeli tak, co o nim sądzicie?
u mnie też daje super efekty <3
mam lashcode i mogę go śmiało polecić 🙂
wow, super kosmetyk! Już wiem jaki tusz testuję w następnej kolejności 😉
pierwszy raz o nim słyszę
Nie powalił mnie a kolana, ale trzeba przyznać że nie ma się do czego przyczepić; dobry kosmetyk.
Ja również mam ten tusz i jestem mega zadowolona.
nawet po nałożeniu 3 warstwa nie skleja rzęs i nie zostawia grudek, rzęsy ślicznie z nim wyglądają 🙂
Bardzoładne opakowanie 🙂
Uwielbiam ten tusz <3
Słyszałam o nim dużo dobrego, ale jeszcze go nie miałam, na pewno kiedyś się na niego skuszę 🙂
Nie potrzebuję tuszu z dodatkami, bo mam serum do rzęs.
Efekt po tym tuszu naprawde świetny
Ten tusz to mój nr jeden odkąd tylko pojawił się na rynku, daje genialny efekt na moich rzęsach i na pewno go nie zmienię 🙂
Rozczarowanie 🙁
a dlaczego? umnie jest rewelacyjny i wszystko zgodnie z opisem
Większość maskar lepiej działa po pewnym czasie, kiedy lekko zaschną, a ten od pierwszego użycia jest dobry 🙂
Bardzo mnie zaciekawiłaś tym tuszem, muszę go przetestować 🙂
daje śliczny, naturalny efekt, pięknie wydłuża <3
to jedna z lepszych maskar jakie miałam okazję używać!
Makijażystka poleciła mi ten tusz 🙂