Cześć!
Pewnie nieraz już słyszeliście o stresie oksydacyjnym i wolnych rodnikach, które mają zły wpływ na nasze zdrowie oraz stan skóry czy włosów. Stres, promieniowanie UV, niebieskie światło monitorów, niewłaściwie odżywianie, smog i toksyny – te wszystkie rzeczy przyczyniają się do wzmożonego działania wolnych rodników, które pogarszają stan cery. Na szczęście istnieją też antyoksydanty – czym są i jakie kosmetyki stosować by się chronić?
Stres oksydacyjny – czym właściwie jest?
Stres oksydacyjny to nic innego jak zachwianie równowagi w funkcjonowaniu komórek naszego organizmu. Jeśli powstaje w nim za dużo form tlenu, które nie mają pary, czyli wolnych rodników – atakują one nasz system obronny, szukając komórki, do której mogą się połączyć. To powoduje nieprawidłowości, czyli tzw stres oksydacyjny. Takie komórki nie działają już prawidłowo. Zostaje zachwiany stan zdrowia, ale także oczywiście stan naszej skóry, co powoduje szybsze starzenie, trudniejsze gojenie ran oraz podrażnień, tworzenie się bruzd i zmarszczek.
Antyoksydanty – ratunek dla naszej skóry
Antyoksydanty, to po prostu substancje neutralizujące wolne rodniki tlenowe, czyli inaczej przeciwutleniacze. Mają za zadanie ochronić i zabezpieczyć skórę przed wstrętnymi rodnikami tlenowymi. Tym samym chronią ją po prostu przed stresem oksydacyjnym czyli spowalniają starzenie skóry będącego skutkiem ubocznym. Organizm sam wytwarza antyoksydanty, ale gdy wolnych rodników jest zbyt wiele, nie daje sobie rady. Dlatego w pielęgnacji skóry warto go wspomagać i sięgnąć po kosmetyki działające antyoksydacyjnie. Szczególnie osoby, które są często narażone na promieniowanie UV i miejskie spaliny powinny się “zaprzyjaźnić,” z antyoksydantami, ale tak naprawdę tego rodzaju kosmetyki sa po prostu zalecane osobom po 25 roku życia. Kosmetyki z antyoksydantami należy ponadto stosować przez cały rok, oczywiście ze szczególnym uwzględnieniem lata.
Stosowanie antyoksydantów w pielęgnacji skóry – zasady
- Kosmetyki bogate w składniki antyoksydacyjne aplikujcie podczas porannej pielęgnacji skóry, ponieważ mają was chronić w ciągu dnia przed miejskim smogiem, stresem toksynami, słońcem i promieniowaniem
- Wieczorem natomiast sięgajcie po kosmetyki regeneracyjne, które wspomagają działanie tych dziennych.
Szukacie dobrych kosmetyków antyoksydacyjnych? Świetnie sprawdzą się oczywiście wszelkie kremy, stężone koncentraty, a także antyoksydacyjne mgiełki, którymi można spryskać skórę w dowolnym momencie dnia, bez obaw o trwałość makijażu. Poniżej opiszę wam jakie składniki zaliczamy do antyoksydantów i czego szukać w kosmetykach.
Antyoksydanty w kosmetykach
Witamina C
To oczywiście niezmiennie hit dla naszej skóry i jeden z kluczowych antyoksydantów. Ta witaminka to silny przeciwutleniacz wymiatający ze skóry wolne rodniki, a dodatkowo usprawnia syntezę kolagenu i elastyny, i bardzo pięknie rozjaśnia, rozświetla i poprawia wygląd skóry.
Witamina E
Sprawnie hamuje procesy starzenia skóry spowodowane niszczącym działaniem wolnych rodników. To właśnie witamina E jest jak ekipa sprzątająca nasze “zaśniecone” antyoksydantami komórki. Co ważniejsze: kosmetyki zawierające witaminę E bardzo sprawnie penetrują skórę, więc mają dużą skuteczność. Dobrze jest łączyć ją z witaminą C.
Kwas ferulowy
Jeśli nei znacie jeszcze tego kwasu wiedzcie, ze wykazuje on silne działanie przeciwutleniające i doskonale radzi siebie z ochroną skóry przed niszczącym działaniem wolnych rodników tlenowych. Pielęgnuje i chroni skórę przed przedwczesnym starzeniem, a w dodatku naprawia szkody wywołane przez słońce. Czy wiecie, ze kwas ferulowy ma zdolność pochłaniania promieniowania UVA i UVB? Genialny! Jest po prostu naturalną fotoochroną naszej skóry.
Floretyna
Floretyna to jeszcze stosunkowo mało znany składnik kosmetyczny, a szkoda, bo działa po prostu doskonale, neutralizując wolne rodniki i chroniąc nas przed stresem antyoksydacyjnym. Ten składnik pozyskuje się z jabłek. Floretyna ma zbliżone działanie do kwasu ferulowego. Ponadto ładnie rozjaśnia skórę oraz – co ważne – naprawia uszkodzone DNA! Najlepiej łączyć ją z kwasem ferulowym. To doskonały duet do walki z wolnymi rodnikami.
Koenzym Q10
To składnik znany od lat, ale bardzo ceniony i nie znaleziono dotąd nic, co działałoby podobnie mocno i dawało widoczne rezultaty w tak szybkim czasie. Okazuje się, ze koenzym Q10, (ubichinon) ma działanie podobne do witamin. Mega skutecznie zwalcza wolne rodniki oraz dodaje komórkom skóry w energię do odnowy. Oczywiście na tym nie koniec jego cudownego działania: ubichinon chroni skórę przed promieniowaniem i bardzo szybko poprawia wygląd i “jakość” naszej skóry.
Czy stosujecie antyoksydanty w codziennej pielęgnacji? Macie swoje ulubione kosmetyki? Napiszcie o nich w komentarzu!
Dodaj komentarz