Lifehack. Poznaj mój sposób na idealnie gładką cerę bez efektu maski!

Zdarza się czasami taki dzień, że konieczne jest nałożenie cięższego podkładu. W moim przypadku najczęściej dzieje się tak w TE dni, kiedy na mojej brodzie i w okolicach nosa pojawia się dużo wyprysków. Maskowanie ich korektorem i dobrze kryjącym podkładem to konieczność, kiedy muszę wyjść np. na ważne spotkanie. Wiadomo, że w domu nie nakładam wtedy makijażu.

Jak nakładać podkład?

Istnieje kilka prostych zasad, których trzymanie się może pomóc nam zachować naturalność w makijażu. Podkład powinniśmy nakładać płaskim pędzlem (tzw. flat top) lub gąbką (ja robię to moim beauty blenderem). Palce to ostateczność, bo nimi nigdy dobrze nie rozprowadzimy produktu, a na pewno nie w małych ilościach. Druga zasada mówi o tym, żeby kosmetyk wklepywać w skórę, zamiast go rozsmarowywać. Uzyskujemy wtedy lepsze krycie, trwalszy makijaż i zużywamy przy tym mniej podkładu. Wszystko świetnie, ale nawet trzymając się tych zasad można przesadzić z makijażem np. gdy sięgamy po bardzo treściwy podkład.

Mój sposób: nakładanie podkładu na twarz kropkami

Brzmi dziwnie, ale jest stuprocentowo skuteczną metodą. Nie potrzebujemy do tego specjalnych kosmetyków ani narzędzi. Wszystko wykonamy swoim ulubionym podkładem (bez względu na jego gęstość i stopień krycia) oraz pędzlem lub gąbką.

Jak to zrobić?

  • Przygotuj swój podkład i korektor. Osobiście stawiam na dwa odcienie podkładu i bardzo jasny korektor, bo wtedy uzyskuję najbardziej naturalny efekt.
  • Nabierz produkt na palec i nanieść na twarz kropki w odpowiednich miejscach. Odległość między kropkami powinna mieć średnio 2-3 cm. Nie rozsmarowuj ich (to następny krok). W których miejscach stemplować twarz? Pod oczami postaw kropki korektorem na kształt odwróconego trójkąta. Pod kością policzkową nanieść ciemne kropki w linii prostej od ust w stronę ucha. Tym samy podkładem postaw kilka kropek na skroniach, bokach czoła i żuchwie. Kropeczkami jaśniejszego podkładu wypełnij pozostałą przestrzeń.
  • Punkt ostatni to rozblendowanie kropek ulubioną gąbeczką lub pędzlem. Tak jak robimy to zawsze, okrężnymi ruchami, wklepując podkład w skórę.

Modelowanie twarzy metodą kropkowania

Taka technika makijażu ma swoje zalety, o których nie sposób nie wspomnieć. Przede wszystkim dzięki równo rozmieszczonym kropkom produktu w niewielkiej ilości łatwiej jest rozprowadzić podkład równomiernie. Używamy zdecydowanie mniej produktu, a efekt jest tak samo wyrazisty. Podkład kryje tak samo dobrze, ale efekt jest bardziej naturalny i nieprzesadzony. Metoda kropkowania twarzy podkładem ogranicza ważenie się produktu i zbieranie np. w zagłębieniach skóry lub porach. Co najważniejsze? To właśnie dzięki kropkowaniu twarzy nauczyłam się konturować! To idealny sposób na pierwsze próby konturowania na mokro.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *