Oczyszczanie twarzy olejami. Jakie olejki do OCM stosuję najczęściej?

Są takie rzeczy, które z pozoru do siebie nie pasują, a okazuje się, że w rzeczywistości tworzą świetną parę. Jak czekolada z chilli! Taki zgrany duet to także nasza skóra i… naturalne oleje. Zdziwiona?

Zapraszam na wpis o OCM, czyli oczyszczaniu twarzy olejami 🙂

Mam wrażenie, że już wielokrotnie o tym mówiłam, ale wyjaśnię raz jeszcze dla tych, którzy są tu może po raz pierwszy – uwieeeeeelbiam olejki. Jestem wielką fanką naturalnej pielęgnacji, a w olejach z każdym kolejnym użyciem odkrywam nowy potencjał. Jestem zwolenniczką zamiany chemii na to, co dała nam natura, dlatego olejków znajdziecie u mnie naprawdę dużo.

Najczęściej olejki stosuję do olejowania włosów i jako jeden ze składników domowych maseczek. Lubię też wcierać olej rycynowy w paznokcie. Ale czy uwierzycie mi, że olejki stosuję też do MYCIA twarzy?

Oczyszczanie twarzy olejami. Czy to działa?

Olejki można stosować jako zamiennik dla płynu do demakijażu, płynu micelarnego, żelu do mycia twarzy.

Wiem, że brzmi to nieprawdopodobnie – przecież olej jest tłusty, więc niby jak można coś nim umyć. Prawda jest taka, że można. W myśl zasady, że „tłuszcz rozpuszcza tłuszcz”. W łacinie funkcjonuje sentencja similia similibus curantur, co mniej więcej oznacza, że podobne leczy się podobnym. Więc jeśli mamy problem z nadmiarem sebum, to najlepiej usuniemy je czymś podobnym, równie tłustym. Olej to doskonałe rozwiązanie.

Czy OCM jest bezpieczne dla skóry?

Jak najbardziej! Powiedziałabym nawet, że oczyszczanie twarzy olejami jest bezpieczniejsze dla naszej cery niż mycie jej różnego rodzaju piankami, żelami lub – co gorsza – mydłem. Olej nie niszczy naturalnej bariery hydrolipidowej, a wręcz ją wzmacnia. Dzięki temu nie przesusza skóry, nie podrażnia jej i sprawdza się nawet u osób o cerze wrażliwej.

Na swoim przykładzie wiem, że to prawda. Miałam duży problem ze skórą, która była przesuszona i ściągnięta po każdym myciu. Kiedy wymieniłam żel myjący na mieszankę olejów, wszystko minęło. <3

Jak wykonać oczyszczanie twarzy olejami?

Oczyszczanie olejami wcale nie jest trudne. Wystarczy kilka prostych kroków, żeby odmienić wygląd swojej twarzy na lepsze.

  1. Przygotuj swoją mieszankę olejków (o tym niżej).
  2. Rozetrzyj ją palcami na twarzy i wmasowuj przez ok. minutę.
  3. Zmocz ręcznik lub muślinową ściereczkę w ciepłej wodzie.
  4. Przyłóż ściereczkę do twarzy, poczekaj chwilę i zetrzyj olej.
  5. Jeśli czujesz, że jeszcze nie jest świeża, powtórz raz jeszcze.
  6. Na koniec zamknij pory, ściereczką namoczoną w chłodnej wodzie.
  7. Powtarzaj OCM dwa razy dziennie – rano i wieczorem.

Co daje oczyszczanie twarzy olejami?

Pewnie wiecie już, jak dużo właściwości pielęgnacyjnych mają naturalne olejki kosmetyczne. Przede wszystkim dbają o naszą naturalną barierę ochronną skóry, natłuszczają, zapobiegają utracie nawilżenia i wygładzają.

To nie wszystko! OCM, czyli mycie twarzy olejami sprawdza się wtedy, gdy skóra jest podrażniona – olejki łagodzą stany zapalne, działają antybakteryjnie i detoksykują. Do tego odmładzają, poprawiają elastyczność skóry, odżywiają i dbają o prawidłowy poziom pH.

Mieszanka do OCM. Jak zrobić ją krok po kroku?

Podstawą mieszanki do OCM jest olej rycynowy. Niepozorny i niedoceniany, a w rzeczywistości najlepiej oczyszczający cerę. Jednak nawet najlepszy olej rycynowy (ja używam tego od Nanoil) może być za ciężki dla skóry, więc koniecznie mieszajcie go z innymi, lżejszymi olejkami.

Proporcje zależą od tego, jaką macie cerę:

  • dla cery suchej: 10% oleju rycynowego,
  • dla cery mieszanej: 30% oleju rycynowego,
  • dla cery tłustej: 70% oleju rycynowego.

Moje ulubione olejki do OCM

Który olej wybrać do oczyszczania twarzy jako drugi? Taki, który odpowiada problemom naszej cery. Mogę polecić wam olejki, które ja stosuję w mieszance OCM, ale to nie oznacza, że sprawdzą się też u was.

Próbujcie! Eksperymentujcie! Testujcie!

Olejki do oczyszczania twarzy, które stosuję:

  • olej ze słodkich migdałów,
  • marokański, oryginalny olej arganowy,
  • olej jojoba (zbliżony budową do naszego sebum),
  • olejek z nasion czarnuszki,
  • olej z dzikiej róży, ale nie eteryczny.

Oczywiście marka, po którą sięgam najczęściej to Nanoil – mają w swojej ofercie naprawdę dobrej jakości, naturalne, tłoczone na zimno, nierafinowane i organiczne olejki. Lubię je za lekkość i pewność, że pochodzą z pewnego źródła. Jako olejki do OCM sprawdzają się idealnie!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *